Kurier rowerowy zamiast taksówki?

01

Rowerowe Taxi

W dużych miastach często można spotkać pędzącego na rowerze kuriera z ogromną torbą przymocowaną do bagażnika. Z ich ciężką praca można było się zapoznać w filmie „Bez hamulców”, w którym to bohaterowie z zawrotną prędkością przemierzają ulice Nowego Jorku, aby na czas dostarczyć przesyłkę klienta.

Wydaje się, że taka forma dostarczania przesyłek to idealne rozwiązanie właśnie w dużych miastach, gdzie duży ruch samochodowy, remonty ulic oraz korki są dużą przeszkodą dla tradycyjnych firm kurierskich. Kurier rowerowy, który zna dobrze topografię miasta jest w stanie dużo szybciej dotrzeć do klienta niż kurier samochodowy.

Zwłaszcza w godzinach szczytu, gdy pilnie potrzeba dostarczyć np. na drugi koniec miasta ważne dokumenty do innej firmy lub zapomnianą przez dziecko książkę do szkoły, kurier rowerowy staje się najlepszym pomysłem. Jedynym ograniczeniem dla tego typu kurierów jest oczywiście wielkość paczki. Istnieją także kurierzy zaopatrzeni w specjalną przyczepkę rowerową, do której można włożyć nie tylko koperty z dokumentami, ale i paczki, jednak mimo to ich ciężar i wielkość muszą być w określonych granicach.

Jeśli więc potrzebujemy pilnie dostarczyć w obrębie tego samego miasta niewielką i lekką przesyłkę powinniśmy swobodnie zadzwonić do rowerowej firmy kurierskiej. W innych przypadkach należy jednak skorzystać z tradycyjnych form dostarczania poczty.

Kierowca kontra rowerzysta

Naprawa rowerów Warszawa Ursynów Kazoora.plKierowcy często spotykają na drodze róże utrudnienia. Rożnego rodzaju przeszkody typu dziury na drogach, powolni kierowcy na drogach szybkiego ruchu, opady atmosferyczne powodujące oblodzenia, zamiecie itp. oraz coraz częściej na polskich drogach – rowerzyści. Ogólnie nie są oni przeszkodą ale często przez takowe są uważani przez kierowców którzy albo się śpieszą, albo nie przestrzegają ograniczeń prędkości lub po prostu nie są zbyt rozgarnięci. Oczywiście winni są też często rowerzyści którzy prowadzą swoje jedno kołowca jakby byli sami na drodze albo co gorsza w parku z alejkami dla rowerów. Jako kierowcy jednak musimy mieć świadomości, że rowerzyści na drodze mają swoje prawa których kierowcy samochodów muszą przestrzegać. Często na drogach widzimy przejaw chamstwa na drodze gdzie to kierowcy na przykład mijając rowerzystę w ogóle nie przestrzegają odległości przepisowego 1 metra między samochodem a rowerem. Za takie traktowanie innych uczestników ruchu jest oczywiście mandat i punkty karne. Mało kierowców jednak się tym przejmuje a wystarczyło by zachować podstawy dobrego wychowania a problemów by nie było.

Jadąc samochodem nawet nie zdajemy sobie sprawy, że drobne potrącenie rowerzysty nawet przy małej prędkości może spowodować jego poważne obrażenia, kalectwo a nawet śmierć. Często się zdarza nawet, że kierowcy na przykład tirów lub samochodów ciężarowych nawet nie czują, że potrącili rowerzystę. Gdybyśmy kiedykolwiek potrącili rowerzystę to niezwłocznie należy udzielić mu pierwszej pomocy, uprzednio wzywając karetkę pogotowia.

Często także zderzenie z rowerzystą nie kończy się wypadkiem a tylko drobną kolizją. Wtedy również należy się zatrzymać i potwierdzić czy wszystko z prowadzącym rower jest ok? Jeżeli na przykład uderzymy w koło roweru z naszej winy musimy liczyć się z kosztami naprawy rowerów. Koło przykładowego roweru kosztuje nawet 200-300 zł (z oponą i dętką).

Bardzo częstymi wykroczeniami kierowców jest to, że wymijamy rowerzystę i natychmiast przed nim skręcamy w prawo. On musi wówczas zahamować a jak wiemy hamulec rowerowy nawet gdy jest nowy i super sprawny ma dużą bezwładność i rower może często nie wyhamować na czas. Bardzo łatwo jest wtedy o wypadek.

Innym częstym problem rowerzystów jest to, że gdy wyjeżdżamy z ulicy podporządkowanej i z drogi głównej jedzie w pewnej odległości od samochodu rowerzysta, nie zwracając na niego uwagę wymuszamy pierwszeństwo. Najczęściej źle oceniamy prędkość z jaką jedzie rower i nie zdajemy sobie sprawy, że kierowca roweru może nie wyhamować i uderzy prosto w burtę naszego samochodu. Nam nic się nie stanie, ale on może być kaleką.

Drodzy kierowcy, uważajmy więc na wszystkich uczestników ruchu. Nie ważne czy to powolny samochód czy rowerzysta. Każdy ma prawo do ulicy i każdy chce się czuć na niej bezpiecznie.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *