Spór trwa od lat, opony letnie coraz częściej wypierane są przez całoroczne, czy to dobre posunięcie ze strony kierowców? Niestety nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, warto wcześniej zaznajomić się ze specyfiką tych dwóch rodzajów ogumienia. Dowiesz się dziś o tym, jakie właściwości mają opony letnie i całoroczne, następnie podpowiemy, które mogą okazać się rozsądniejszym wyborem.
Opona letnia – co ją wyróżnia?
Oczywiście opony samochodowe na warunki letnie wyróżniają się swoją konstrukcją. Widać to już na pierwszy rzut oka ze względu na rzeźbę bieżnika. Ten nie ma większych nacięć jak w przypadku opony zimowej. W modelach letnich widać dokładnie, jakie zadanie czeka przed tym ogumieniem, chodzi oczywiście o uniknięcie aquaplaningu, czyli zbierania się wody pod oponą, aby nie doprowadzić tam do wzrostu ciśnienia, co z kolei wpływa na niższą przyczepność. Dlatego opony letnie mają głębsze rowki wzdłużne ciągnące się przez całą konstrukcję, jest ich kilka, najczęściej trzy lub cztery dla jeszcze lepszego odprowadzania wody. Co z kolei jest cechą negatywną w zimie, gdy do odprowadzenia jest śnieg, a nie płyn.
Opona całoroczna – kilka informacji
Teraz opony samochodowe całoroczne, które co ciekawe, wyglądem przypominają mocno zimówkę. Nie powinno to dziwić, bo w założeniu opona całoroczna ma gwarantować przyczepność w pierwszej kolejności w warunkach zimowych, a następnie w letnich. Bieżnik modelu wielosezonowego ma więcej rowków i poprzecznych lameli, których szerokość jest znacząco większa od opony letniej. Co za tym idzie, te produkty dobrze sprawdzają się zimą, jak jest latem? Niestety tutaj wielu kierowców musi iść na kompromis, bo opona całoroczna nigdy nie uzyska takich właściwości od wiosny do jesieni, jak ma to miejsce w przypadku ogumienia letniego.
Nieoczywiste kwestie – opony letnie vs całoroczne
Pisaliśmy już, że patrząc na oponę całoroczną, zobaczymy mnóstwo podobieństw do ogumienia zimowego. Co ciekawe, sprawdzając skład mieszanki, również zauważymy podobne składniki, gęstość czy twardość modelu wielosezonowego porównując go do zimówki. Jak to się przekłada na jazdę latem? Oczywiście przyczepność będzie nieco gorsza od tej, co oferują opony letnie, ale producenci, tworząc modele całoroczne, doskonale zdają sobie sprawę z tego, że nie może to być kolosalna różnica. Przecież nikt nie dopuściłby do sprzedaży wersji wielosezonowej, gdyby ta nie była bezpieczna.
Jednak to nie koniec, jak wiesz, opona letnia w temperaturze niższej niż 7 stopni Celsjusza traci swoje właściwości, co wpływa na przyczepność i bezpieczeństwo jazdy. Nasz klimat jest nieco kapryśny i często nawet w kwietniu lub maju, a także wrześniu i październiku, gdy powinniśmy mieć na samochodach opony letnie, temperatura może spaść poniżej napisanej wyżej wartości. Wtedy, gdy na aucie mamy opony całoroczne, jesteśmy w lepszej sytuacji, bo w takich warunkach modele wielosezonowe zachowują się lepiej od opon samochodowych letnich, co przekłada się na nasze większe bezpieczeństwo.
Jak widzisz, jest wiele kwestii spornych, jakie wynikają z porównywania opon całorocznych i letnich. Nie da się ukryć, że na nagrzanym asfalcie i przy wysokich prędkościach ogumienie wielosezonowe nie ma szans, natomiast gdy temperatura spada, to opony letnie tracą na jakości. Na tę chwilę faworytem może być ogumienie sezonowe, jednak za kilka lat może się to zmienić. Już widać ogromny postęp koncernów w produkcji opon całorocznych, przykładem może być model Michelin CrossClimate.
Opracowano przy współpracy z portalem https://autobuty.pl/opony-letnie