Małe samochody są piękne i potrafią być praktyczne

dsc00379

W dobie coraz droższego paliwa, zakorkowanych miast i rosnącej świadomości ekologicznej, rośnie udział małych samochodów w rynku motoryzacyjnym. Coraz więcej rodzin woli mieć dwa lub nawet więcej małych aut, niż jedno duże. Jest to po prostu bardziej praktyczne. Coraz popularniejsze stają miejskie wypożyczalnie aut, działające na zasadach podobnych jak wypożyczalnie rowerów i tam też dominują małe auta. Rośnie też udział elektrycznych aut w rynku. a ze względu na wciąż rozwijającą się tę technikę więcej jest małych “elektryków” niż dużych, bo takie oczywiście dłużej pojadą na jednym ładowaniu.

Obserwując takie tendencje wśród kierowców, wielu producentów albo ma już w ofercie małe miejskie auta albo je właśnie wprowadza. Jako że wśród użytkowników niewielkich samochodów dominują kobiety, wiele z takich małych aut cechuje się bardzo nieszablonowym wyglądem. Design jest bardzo nietypowy, auta niejednokrotnie mają wyraziste kolory, jak czerwień czy żółć.

Smart

Jednym z najmniejszych aut jest obecny na rynku już kilkanaście lat Smart, obecnie produkowany przez koncern Mercedesa. To niezwykle małe auto, które zostało stworzone specjalnie na potrzeby najbardziej zakorkowanych miast Europy i ich wąskich uliczek. Łatwe do zaparkowania, a jednocześnie dosyć przestronne, odznacza się bardzo niebanalnym wyglądem.

Ford Ka

Mniej więcej w tym czasie na rynek wszedł Ford Ka, trochę większy od Smarta, ale o równie nieszablonowym wyglądzie. Małe auta mają w swoim portfolio również dwa największe koncerny motoryzacyjne świata czyli Toyota i Volkswagen. Toyota Aygo i Volkswagen up! to również samochody produkowane z myślą o kobietach i podobnie jak wszystkie dotychczas opisywane o ciekawym designie. W ostatnim czasie w ślady innych producentów poszedł też np. koncern Skoda i zaczął produkcję modelu Citigo.

Fiat 500

Niektóre koncerny postanowiły odświeżyć swoje dawno porzucone modele z klasy A, czyli najmniejszych aut. Tak zrobił Fiat z modelem 500 oraz BMW, które postanowiło odświeżyć markę Mini Cooper. To auta, które zdecydowanie stawiają na wygląd. Podobnie zresztą jak Opel Adam, pierwszy tak nieduży samochód tego niemieckiego koncernu.

Mikrosamochody bez prawa jazdy

Całkiem inną klasą niewielkich aut są tzw. samochody bez prawa jazdy (zobacz tutaj http://kieruj.pl/samochod-bez-prawa-jazdy-w-polsce/) , czyli niewielkie auta, które można prowadzić posiadając jedynie kartę motorowerową. Są to małe auta do pojemności 50 cm3 oraz o wadze nieprzekraczającej 350 kilogramów. Mogą one rozwijać prędkość maksymalną 45 km/h, a ich moc nie może przekroczyć 4 kW. W Polsce mogą je prowadzić osoby, które ukończyły 14 rok życia.

Choć są to już wręcz mikrosamochody, to niestety ich cena wcale nie należy do najniższych. Jest to całkiem sporty wydatek. Ich cena może sięgać 50 tysięcy złotych, a używane, w zależności od rocznika, kosztują nawet kilkanaście tysięcy złotych. Ich atutem, poza kwestią uprawnień, jest na pewno niewielkie spalanie, które oscyluje wokół 3 litrów na 100 kilometrów.

W zasadzie żaden ze znanych powszechnie koncernów nie produkuje aut tego typu. Są one specjalnością kilku firm, spośród których w Polsce najbardziej znany jest francuski Aixam. Na rynku dostępne są również mikroauta rodem z Chin. W krajach azjatyckich takie pojazdy zastępują odkryte pojazdy takie jak riksze itp. Mikrosamochody są często używane w usługach, gdzie potrzebny jest dowóz towaru. Używają ich np. pizzerie, które w dostawie pizzy zatrudniają osoby poniżej 18 roku życia.

Podsumowując, należy się spodziewać, że udział aut małych, zarówno “zwykłych”, jak i tzw. mikrocarów będzie systematycznie rósł w rynku samochodów. Choć wpływ na to będzie miał na pewno koszt paliwa oraz rozwój motoryzacji elektrycznej.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *