Czy samochody elektryczne mają szansę rozwoju w budownictwie?

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Moda na samochody elektryczne zaczyna powoli, acz konsekwentnie docierać do naszego kraju. Zaczęło się od pojazdów komunikacji publicznej. W największych polskich miastach pojawiły się autobusy zasilane energią elektryczną z akumulatorów. Jak podczas przyzwyczajania ludzi do każdego nowego rozwiązania, zaczyna się zwykle od prostych kroków, typu umożliwienie doświadczenia na własnej skórze jazdy “na prądzie”, która nie będzie kosztować więcej niż bilet autobusowy.

Samochody osobowe i ciężarowe zasilane energią elektryczną to ciągle temat, który jest w naszym kraju w powijakach. Jednak patrząc na przykład autobusów elektrycznych, które są pełnoprawnymi pojazdami ciężkimi, mogą ważyć nawet kilkadziesiąt ton podczas pełnego obciążenia pasażerami, pojawia się pytanie: Czy możliwe jest zastosowanie energii elektrycznej do zasilania pojazdów pracujących na budowach?

Temat ten przewija się już od dawna w środowiskach powiązanych z odnawialnymi źródłami energii.

O ile transport ciężarowy na duże odległości nie miałby sensu, ponieważ nie potrafimy jeszcze wyprodukować tak pojemnych akumulatorów by dały radę zasilać pojazd przez wiele godzin, o tyle budownictwo nie wymaga od nas spełniania takich warunków. Pojazdy typu wywrotka, betoniarka czy samochód przewożący materiał budowlany nie muszą poruszać się na duże odległości. Zazwyczaj jeżdżą “wokół komina” jak przyjęło się to mówić w slangu kierowców, czyli na niewielkim obszarze na przykład jednego miasta i jego okolic.

Tutaj już zastosowanie energii elektrycznej do napędzania tego typu samochodów staje się jak najbardziej realną możliwością. Trzeba zawrócić uwagę, że ilość przejeżdżanych każdego dnia kilometrów nie jest wielka, tak więc jedno ładowanie baterii powinno spokojnie wystarczyć do całodziennej eksploatacji maszyny. Akumulatory byłyby ładowane w bazie, czyli miejscu gdzie pojazdy “śpią” w godzinach nocnych, gdy nie są prowadzone żadne prace. Rano akumulatory byłyby już pełne, a pojazdy czekałyby na pracowników gotowe do pracy. Czasami auta tego typu są jednak odstawiane na noc na terenie budowy, zwłaszcza podczas remontów dróg to zjawisko jest często zauważalne.

Czy możliwe jest ładowanie samochodów w terenie?

Oczywiście że tak. Przenośne ładowarki są małe i łatwe do wyprodukowania, odpowiedni układ może być już wbudowany w samo pojazd, wymagając od nas jedynie podłączenia wtyczki do gniazdka sieciowego. Warunkiem jest jednak dostęp do sieci elektrycznej na terenie budowy, a zwłaszcza do instalacji trójfazowej (tak zwanej “siły”) o dużej wydajności prądowej. Akumulatory dużych pojazdów są pojemne, a więc ich ładowanie musi trochę trwać.

Jak widać, wykorzystanie pojazdów elektrycznych w budownictwie jest jak najbardziej realne. Nie powinna nas więc zdziwić obecność tego typu aut na budowach w najbliższych latach, ponieważ motoryzacja nieustannie się rozwija. Podąża też w kierunku transportu ekologicznego, nie wydzielającego spalin do środowiska, a także umożliwiającego wykorzystanie odnawialnych źródeł energii. Biorąc pod uwagę wszystkie zebrane fakty, trzeba powiedzieć jasno że auta elektryczne zadomowią się niedługo w niemal wszystkich dziedzinach transportu i zarazem naszego życia.

Poradnik na temat samochodów specjalnych wykorzystywanych w budownictwie opracowano wspólnie z portalem Lecadom.pl – projekty domów z keramzytu

Jeden komentarz dla wpisu “Czy samochody elektryczne mają szansę rozwoju w budownictwie?”

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *