Większość z nas kojarzy na pewno sceny z filmów, w których licytowane są przedmioty. Istotnie, tak to kiedyś w głównej mierze wyglądało. Dziś zaś większość aukcji odbywa się za pośrednictwem Internetu. Nie podnosimy więc ręki i nie przebijamy ceny, lecz czynimy to kliknięciem myszki. W ten sposób pozyskujemy wiele zarówno prozaicznych, jak i cennych rzeczy. Do tej drugiej grupy zaliczają się na przykład samochody. Jakie z nich cieszą się popularnością na licytacjach?
Historia licytacji
Przypomnijmy, że organizowanie aukcji nie jest wynalazkiem naszych czasów. Odbywają się one przynajmniej od starożytności. Pierwszy dom aukcyjny powstał, co prawda, dopiero w XVII wieku w Sztokholmie. Ale ta forma przetargu ma znacznie bogatszą tradycję. Nieraz jako pierwszego organizatora licytacji podaje się… cesarza Rzymu. Owszem, chodzi tu o Marka Aureliusza, który rządził w drugim stuleciu naszego wieku. Tak się złożyło w pewnym momencie, że został zmuszony wyprzedać na aukcji wyposażenie swojego domu. Co go to tego zmusiło? Trudno powiedzieć, faktem w każdym razie jest, że żył z żoną, Faustyną, przez trzydzieści lat, doczekując się gromadki dzieci. Nie ma pewności, czy to właśnie to nadwątliło jego domowy budżet. W każdym razie na aukcji jego przedmioty rozeszły się na pniu. Prawdopodobnie nie przejął się bardzo ich utratą. W końcu był nie tylko rzymskim imperatorem, lecz także filozofem. Należał do szkoły stoików, więc przeciwności losu nie powinny burzyć jego spokoju ducha.
Wehikuły ze szwajcarskich licytacji
Dzisiaj nie wylicytujemy nic z domu Marka Aureliusza, a szkoda. Niemniej możemy wziąć udział w wielu innych aukcjach. Coraz częściej nasi rodacy tą drogą pozyskują samochody. Niektóre z nich pochodzą z krajów Europy Zachodniej. Pewną ich część stanowią pojazdy ze Szwajcarii. Jakie auta ściągamy z tego kraju? Rozmaite – przy czym łączy je przeważnie jedno: pochodzą z wypadków. W głównej mierze tylko takie pojazdy opłaca nam się importować z ojczyzny Wilhelma Tella. Z czego to wynika? Otóż wiadomo, że Szwajcaria to bogaty kraj, czyli cechuje go wręcz idealna infrastruktura drogowa. Szwajcarzy więc podróżują po zadbanych drogach i po rozbudowanej sieci autostrad. Stąd też nawet po wielu latach użytkowania pojazd wciąż przedstawia sobą wiele zalet. Kiedy biorą udział w kolizji ich właściciele bez żalu przesiadają się na nowszy i nieuszkodzony samochód. Tymczasem auto powypadkowe trafia na aukcję firmy ubezpieczeniowej, na której odbywają się opisywane licytacje pojazdów.